Transport Hokuriku Sakura |
Bank Hokuriku |
reklama uniwersytecka |
Szkła kontaktowe |
Transport Hokuriku Sakura |
Bank Hokuriku |
reklama uniwersytecka |
Szkła kontaktowe |
No, są cieńsze i inaczej składane, tak bliżej kwadratowi niż prostokątowi. Ale o smarkaniu na reklamę nie pomyślałam - podejrzewam, że Japończycy też nie. :P
No widzisz :P :P A ja od razu, chociaż fakt jest taki, że jak cieknie z nosa i takie chusteczki by mnie uratowały, to bym z chyba z wdzięczności przeczytała taką ulotkę :P A powiedz mi jeszcze, Mamo, jakżeś zrobiła ten szablon.
Może za którymś smarkaniem trafi się faktycznie przydatna nam reklama? Tak się właśnie zastanawiam, czy firmy produkujące chusteczki higieniczne też się tak reklamują. :P
Ja szablonu nie robiłam. Pobrałam gotowy i tylko zdjęcia pozmieniałam - wszystkie linki na dole, w disclaimerze.
Całkiem zapomniałam, że już wyjechałaś (no tak, październik, moja inteligencja bywa porażająca), i miałam do nadrobienia kilka wpisów. Przeczytałam z wielką przyjemnością - że pióro masz lekkie, to wiem, ale bardziej o temat mi chodzi - na tyle, na ile znam kulturę Japonii, raczej ona do mnie nie przemawia, ale generalnie uwielbiam czytać ciekawostki o różnicach kulturowych, a takie z pierwszej ręki to jednak całkiem niż innego, niż te, na które najczęściej można się natknąć w internecie i tym podobnych, dość oklepane, znane i często pełne stereotypów. Jak zapowiadałam, z przyjemnością będę wpadać (pewnie jak mi się znowu przypomni raz na ruski rok...).
Dziękuję, zawsze miło się dowiedzieć od osób w gruncie rzeczy obcych, że to co piszę jest dla nich ciekawe. Staram się, jak mogę, żeby blog nie ograniczał się tylko do relacji z podróży i postów typowo "dla rodziny/przyjaciół" i skoro się (chyba) udaje, to będę dalej w tym kierunku iść.
Joj, chusteczki wyglądają inaczej niż "u nas w Europie". Ale pomysł fantastyczny i w sumie z dystansem, bo to trochę tak dziwnie sobie pomyśleć, że ktoś będzie smarkał na moją reklamę :D