Jest w Kanazale takie przysłowie: 弁当忘れても傘忘れるな (bentō wasuretemo,
kasa wasureruna), które znaczy „nawet jeśli zapomnisz lunchu, nie wolno
zapomnieć parasola”. I im dłużej tu siedzę, im częściej obserwuję, co się
dzieje za oknem, tym bardziej się z tym powiedzeniem zgadzam.
Z jednej strony prognozy pogody w Japonii są bardzo
dokładne. Jeszcze mi się nie zdarzyło sprawdzić rano prognozy na stronie Japońskiej
Agencji Meteorologicznej, która by się nie sprawdziła. Ale nawet prognoza
pogody nie jest w stanie nas ostrzec, kiedy niebo się otworzy i lunie na nas
ściana deszczu.
Chociaż z drugiej strony, w Japonii prawie wszystko
stworzono tak, aby było wygodne. Więc za niemal każdym rogiem czeka nas jakiś
konbini, gdzie kupimy nie tylko przysłowiowy zapomniany lunch, ale także i
parasol. A jeśli nie konbini, to jakiś hyaku-en shoppu. Albo supermarket. Albo
może nawet i sklepik z parasolkami.
Ale wiadomo, zawsze lepiej mieć własną i nie moknąć.
0 comments:
Prześlij komentarz